Jednak na początek jedna bardzo istotna uwaga. W Polsce używamy nagminnie słowa „sanatorium”, natomiast w rozumieniu Niemca lub Brytyjczyka będzie to słowooznaczało ośrodek leczenia gruźlicy. Najlepiej zatem (zwłaszcza w materiałach reklamowych) jest wzywać słowa „kurort” albo zakład przyrodoleczniczy.
W Polsce znajduje się 45 miejscowości posiadających status uzdrowiska. Część z nich ma już tradycję przedwojenną, choćby Szczawnica, Krynica lub Nałęczów. Popularnym od przedwojnia jest Uzdrowisko Konstancin-Jeziorna.
By status uzdrowiska uzyskać trzeba spełnić wiele istotnych warunków związanych między innymi z czystością powietrza. Te założenia reguluje ustawa. Dlatego nawet niektóre, znane już uzdrowiska, ze względu na zmiany w czystości powietrza zagrożone są odebraniem statusu.
Część polskich uzdrowisk powstała również w efekcie odkrycia lokalnych, leczniczych wód podziemnych. Ośrodki uzdrowiskowe przynoszą dochody nie tylko ich właścicielom, ale również lokalnej społeczności. W mniejszych ośrodkach kuracjusze nierzadko stanowią największą grupę korzystającą z tutejszej bazy noclegowej. Do tego dochodzą, będą efektem ich pobytu, dochody właścicieli sklepów i gastronomii. Ponadto gminy posiadające status uzdrowiska wprowadzają u siebie opłaty uzdrowiskowe.
Są jeszcze inne korzyści z posiadania statusu uzdrowiska – w ostatnich latach spora część przeznaczonych Polsce środków europejskich wydzielona została na inwestycje uzdrowiskowe. Z tego skorzystała w dużym stopniu między innymi Gołdap – jedyna miejscowość w województwie warmińsko-mazurskim posiadająca status uzdrowiska. Tu również znajdują się (pobudowane ze środków europejskich) trzecie w Polsce tężnie solne.
Nie jest łatwo dokonać podobnego podziału „mechanicznie”, ale na pewno część kuracjuszy przebywa w uzdrowisku wyłącznie po to by poprawić swoje zdrowie; część zajmuje się również zwiedzaniem i korzystaniem z dodatkowych usług turystycznych oferowanych przez lokalnych gestorów.
Gdybyśmy prześledzili statystyki związane z pobytami konkretnych kuracjuszy, to stwierdzimy, ze niemała ich grupa po prostu lubi przebywać w uzdrowiskach bez względu na stan ich zdrowia.
fot. Pixabay.com