Tym razem skupmy się na bazie noclegowej, ponieważ z jej zarządzaniem wiąże się wiele nieporozumień. Dotyczy to nie tylko nazw obiektów, ale również tego w jakim wypadku zobowiązani jesteśmy do zarejestrowania działalności gospodarczej lub przynajmniej odprowadzać podatek.
Zacznijmy od kwater prywatnych
Kwatery prywatne (albo pokoje) mogą być wynajmowane zarówno na wsi jak i w mieście. W wypadku kiedy kwatery znajdują się na terenie wiejskim i jeśli gospodarz nie dysponuje więcej niż pięcioma pokojami – może być on zwolniony z podatku PIT i nie musi rejestrować działalności gospodarczej.
W wypadku kiedy dysponujemy w gospodarstwie wiejskim większą niż pięć ilością pokoi wtedy zobowiązani jesteśmy odprowadzać podatek.
Inaczej jest w mieście, wynajmować można kwatery prywatne, ale musimy zdecydować się na jakąś formę opodatkowania, na przykład na ryczałt o dochodów ewidencjonowanych. Ponadto, zarówno w wypadku terenów wiejskich jak i miasta, pokoje powinny spełniać minimum określonego standardu, między innymi dostęp do łazienki i stałe ogrzewanie podczas chłodów.
Hotele czy hoteliki?
Równie dobrze można zapytać – motele, czy moteliki? pensjonaty, czy pensjonaciki?
Kiedy przejedziemy się po naszym kraju i obejrzymy obiekty noclegowe inne niż pokoje gościnne to jeszcze da się zauważyć całkiem niemało nazw – typu „hotelik”, „pensjonacik” lub „motelik”. W jednym z miast wojewódzkich na dawnym dużym hotelu do tej pory widnieje ogromny napis „Hotol”. Natomiast ich właścicielom wydaje się, że udało im się obejść prawo. Niestety nie – po prostu odpowiednie urzędy tego jeszcze nie zauważyły lub przymknęły na to oko.
Takie nazwy jak hotel, pensjonat czy motel są prawnie chronione i można ich używać dopiero po spełnieniu konkretnych wymogów. Hotel powinien posiadać co najmniej 10 pokoi o określonym standardzie. W zależności od ilości gwiazdek dodatkowo apartamenty i odpowiedni poziom gastronomii. Podobnie motel powinien posiadać minimum 10 pokoi, znajdować się przy drodze i dysponować odpowiednim parkingiem. Natomiast pensjonat powinien dysponować przynajmniej siedmioma pokojami o określonym standardzie.
Pytanie – po co są stosowane owe „kreatywne” nazwy? Między innymi po to by jednak dodać sobie pewną rangę, by przyciągać klientów choćby mając na uwadze grupy.
Natomiast owe kontrowersje z używaniem nazwy hotelik rozstrzygnął Najwyższy Sąd Administracyjny na niekorzyść właścicieli obiektów o takiej nazwie wyrokiem (sygn. akt II GSK 2582/1).
Jeżeli szukasz komfortowego noclegi dla Twoich pracowników w centrum poznania. Sprawdź ofertę Noclegi pracownicze w poznaniu
fot. Pixabay.com